Czy kosmetyki można zjeść?

Kosmetyki zrobione wyłącznie z naturalnych i jadalnych składników pewnie można zjeść, ale my do tego wcale nie namawiamy. Umami powstało w myśl zasady, ze jesteś tym, co jesz i czym się smarujesz. Razem z dr Rutkowską wierzymy, że to, jak się odżywiamy, jakich produktów używamy do pielęgnacji skóry i higieny ma bezpośrednie przełożenie na nasze zdrowie.

Czy widzieliście kiedyś zdjęcia plastików zanieczyszczających morza i oceany? Dokładnie to samo dzieje się z ludzkim organizmem. Syntetyczne składniki, których trudno jest dziś uniknąć kumulują się i odkładają w naszym ciele. Powodują alergie i prowadzą do poważnych chorób. Aby tego uniknąć trzeba się nieźle postarać. Stąd pomysł na Umami – kosmetyki wyłącznie z naturalnych składników. Składników, z których każdy z osobna mógłby znaleźć się na talerzu. Mamy tu pachnące zioła – rumianek, szałwię, nagietek, rozmaryn. Są i warzywa – ogórek, brokuł (a właściwie oleje z ich nasion) oraz rzodkiew (poddana procesowi fermentacji staje się naturalnych konserwantem). W naszym menu nie brakuje owoców – orzeźwiające cytrusy oddają nam energetyzujące olejki, winogrona i maliny – cenne oleje oraz niezwykle odżywczych orzechów i nasion, z których robimy masła, mazidła i balsamy.

Zatem indywidualne składniki z kosmetyków Umami można zjeść – nawet 24k złoto, które sprowadzamy z małej weneckiej mennicy. Złoto rzadko znajdziemy w jadłospisach, ale warto wiedzieć, że wykazuje działanie antyseptyczne, wzmacnia układ odpornościowy oraz pobudza komórki do regeneracji.

I z tego powodu znalazło się w naszych kosmetykach. Składniki Umami dobierane są precyzyjnie nie tylko dlatego, że są pyszne, pachną zniewalająco czy po prostu pięknie wyglądają. Każdy składnik jest precyzyjnie dobrany przez dr Rutkowską ze względu na swoją wielką moc. Potęga natury objawia się w najdelikatniejszy sposób. Znajdziemy ją w nagietku, który zagoi wszelkie rany. Lub bogatej w kwas foliowy, żelazo, witaminę C, wapń i krzem pokrzywie, która wzmacnia, regeneruje i wygładza skórę (link do krem do rąk pokrzywa&oliwa z oliwek) czy róży damasceńskiej, która nawilża, wygładza, łagodzi podrażnienia, dodaje blasku zmęczonej cerze, uszczelnia naczynia krwionośne i zmniejsza przebarwienia.

Bioaktywne, jadalne składniki. Precyzyjnie dobrane przez dr Rutkowską tak, by odpowiadały na potrzeby najbardziej wymagającej skóry. Zapraszamy Was na ucztę dla skóry i zmysłów. Umami.