Made with love, czyli historia czterech kremów.
Z miłością w tle.

Moja droga do Umami zaczęła się kilka lat temu. Patrząc wstecz mogę wymienić co najmniej 2 kamienie milowe. Pierwszym była moja praca zawodowa – na co dzień jestem nefrologiem i na stacji dializ obserwuje, jak ludzki organizm zmaga się z zanieczyszczeniami i zatruciami. To praca dała pierwszy impuls do stworzenia kosmetyków bez chemii, opartych na bioaktywnych składnikach naturalnych.

Drugim były alergie, z którymi zmagały się najbliższe mi osoby – mama i syn. Z myślą o nich tworzyłam pierwsze kremy, których zadaniem było nieść ulgę przy konkretnej potrzebie skóry. Doskonalone przez lata kosmetyki dziś pomagają wielu osobom, przywracając równowagę, zdrowy koloryt i odpowiednie nawilżenie i napięcie skóry.
Oryginalne kremy stworzone z myślą i troską o moich najbliższych dziś są dostępne w ofercie Umami. Oto krótka historia czterech z nich:

1. Krem dla mamy – Krem do twarzy róża i rozmaryn

Moja mama – mój przyjaciel i autorytet medyczny. Starsza (78 lat), drobna kobieta ze skórą cienką jak pergamin, pokrytą gęstą siatką zmarszczek. Jej niezmiernie wrażliwa cera reaguje alergicznym zapaleniem na większość sklepowych kosmetyków. Po kilku wizytach u dermatologa i seriach sterydów podawanych miejscowo postanowiłam, że teraz moja kolej – i zrobiłam krem. Bogaty w składniki odżywcze, a jednocześnie niezwykle delikatny, wręcz aksamitny w dotyku. Jego receptura oparta jest na substancjach czynnych zawartych w różnych częściach róży. Udoskonalany przez lata na stałe zadomowił się w Menu Umami. Krem (aktywny link)pobudza produkcję kolagenu, działa przeciwzmarszczkowo i regeneruje naskórek. Sprawia, że skóra staje się jedwabiście gładka, napięta, nawilżona i odprężona. Róża damasceńska i rozmaryn działają odmładzająco i rozświetlająco a użyte w kremie olejki eteryczne najwyższej klasy terapeutycznej działają antydepresyjnie.

2. Krem dla taty – Masło do ciała rumianek i masło kakaowe

Pewnego upalnego dnia, pracując w ogrodzie mój tata spiekł się tak bardzo, że żaden z dostępnych na rynku kosmetyków nie był w stanie przynieść mu ulgi. Specjalnie dla niego zrobiłam masło typu AFTER SUN – krem ochronno-gojący, pielęgnujący podrażnioną i wrażliwą skórę. Szybko okazało się, że prosty skład (rumianek, nagietek, masło kakaowe oraz cenne oleje) oraz subtelny czekoladowy zapach spodobał się dzieciom i ich mamom… problemem była tylko gęstość i trudna smarowalność kremu. W odpowiedzi powstała udoskonalona wersja – lżejsza, bardziej aksamitna, o konsystencji gęstego musu. Tłuste masła i oleje zostały zawieszone w działającym kojąco i gojąco hydrolacie rumiankowo-nagietkowym. Ostatecznie masło dedykowane jest dwóm odmiennym grupom odbiorców – małym dzieciom do pielęgnacji całego ciała (a szczególnie pup pod pieluszkami), jak i wcześniej ich mamom do ujędrniania rosnących brzuszków, oraz wszystkim miłośnikom słonecznych kąpieli, zarówno przed, jak i po ekspozycji na słońce.

3. Balsam dla syna – Balsam gojący nagietek & rozmaryn

Tłuste ochronno-gojące mazidło, które w swojej pierwszej wersji powstało równocześnie dla dwóch osób – mojego pacjenta – młodego chłopaka z mięsakiem przedramienia i mocno poparzoną skórą po radioterapii, jak i dla mojego starszego syna cierpiącego na atopowe zapalenie skóry (AZS). Początkowo była to wersja jedynie z nagietkiem nastawiona na działanie gojące. Ostatecznie wzbogacona o zioła i oleje antyseptyczne i bakteriobójcze – nie tylko goi, ale jeszcze zapobiega i leczy częste u osób z AZS nadkażenia bakteryjne i grzybicze zmienionej chorobowo skóry. Gęsty balsam o właściwościach gojących przeznaczony jest dla wszystkich osób o skórze podrażnionej i zmienionej zapalnie. Działa niczym opatrunek na wszelkie rany, oparzenia, stany zapalne i ukąszenia owadów. Skoncentrowana moc pięciu ziół – nagietka, lawendy, szałwii, rozmarynu i arniki – połączona z nierafinowanym olejem ze słonecznika działa przeciwzapalnie, przyspiesza gojenie i łagodzi podrażnienia, również te o podłożu alergicznym, zapalnym, cukrzycowym czy słonecznym. Polecam!

4. Krem dla Ewy – Masło do ciała paczula & złoto 24k

Ewa – piękna, bardzo wymagająca, niezmiernie elegancka kobieta z klasą i…. brakiem akceptacji dla upływającego czasu. Szukała kremu do całego ciała, o głębokim działaniu odżywczym, ujędrniającym oraz eleganckim i zmysłowym zapachu. To z myślą o niej stworzyłam najbardziej zmysłowy kosmetyk Umami, którego sercem jest „eliksir młodości”- delikatne połączenie hydrolatów z białej herbaty i paczuli. Mają udowodnione właściwości przeciwstarzeniowe. Olej z baobabu chroni skórę przez utratą wilgoci, wygładza oraz zwiększa elastyczność. Niezwykle zmysłowy zapach masła do ciała tworzy intymną atmosferę.